środa, 16 maja 2018

Wichrowe Wzgórze

Bezkresne przestrzenie 
pozbawione śladów działalności człowieka.

Wichry i ulewne deszcze.

Nadludzki wysiłek.

Drapieżniki i jadowite węże.

Wrogo nastawieni tubylcy...


Te i inne atrakcje nie znalazły się w programie mojej niedzielnej wycieczki na górę Zborów. 
Były za to: słoneczna pogoda, krótki i łagodny spacer, zakochani młodzi ludzie, nowożeńcy upamiętniający na zdjęciach "ten" dzień.
Były skały i...było słońce które zachodząc rozścieliło się swoim złotem po całej okolicy jak anielskie włosie na Bożonarodzeniowej choince.
A że zupełnie przypadkowo miałem ze sobą:
  1. Aparat cyfrowy DSLR Nikon D7100...
  2. Statyw Triopo GX 1127
  3. Głowicę do Matfrotto 496 R
  4. Płytkę mocującą 200PLRC2
  5. Obiektyw Sigma 10-20
  6. Obiektyw Nikkor 18-200VR
  7. Obiektyw Nikkor 50/1,8
  8. Holder Cokin slim
  9. Adapter Cokin 77 mm
  10. Adapter Cokin 67 mm
  11. Filtr połówkowy ND 06
  12. Filtr połówkowy ND 09
  13. Filtr polaryzacyjny Hoya CirPol
  14. Wężyk spustowy Phottix 
  15. Gruszkę do przedmuchiwania
  16. Ściereczkę antystatyczną Unomat
  17. Plecak fotograficzny Genesis 
 .....to postanowiłem kilka pstryków machnąć dla zabicia nudy :-)

  

 
   









czwartek, 3 maja 2018

Drugomajówka





Minęła jesień, minęła zima
Nadeszła wiosna i "zmiłuj" nima
Nie można zadka płaszczyć na stołku
Nie warto czasu marnować w korku
Rower, to ludzki jest wynalazek
Miłość do niego jest jak zarazek
Dlatego z ludzi ci najbystrzejsi
Nie człapią pieszo jak "niedzisiejsi"

...i właśnie kierując się odpowiedzialnością za rozwój ludzkiej cywilizacji, najodważniejsi z odważnych, najdzielniejsi z dzielnych, najsilniejsi z silnych, naj.....itd. A poza nimi, ci którzy akurat mieli czas, chcieli i mogli.
Zjawili się w umówionym miejscu o ustalonej porze i.....SIĘ ZACZĘŁO







Pierwszy etap obfitował w....wiele atrakcji więc na postoju warto było poprawić fryzurę, suchą masę, "mokrą" masę, albo strzelić fotkę :-)



Zgodnie z zapowiedzią trasa była istną katorgą dla nieprzygotowanych uczestników więc dziewczyny dorzuciły mały pilates dla rozciągnięcia mięśni.



Te z lepszą kondycją dzielnie spalały kalorie...
 

...ta druga skupiła się na kontemplacji

I tak, przystając tu i ówdzie, dotarliśmy do Chrzanowskiego rynku na krótki odpoczynek.

Na koniec uczestnicy uparli się żeby zrobić jakieś zdjęcie z rowerami. Więc....uroczysty powrót ocalałych. Niestety, dziewczynki w strojach ludowych witające nas jak bohaterów, nie zmieściły się w kadrze.