Korzystając z przepięknej "muzealno-kawiarnianej" aury wybrałem się do....pobliskiego muzeum pożarnictwa. To wprawdzie tylko 3 km ale jakoś się nie złożyło.
Zaskoczyło mnie bogactwo zbiorów, zorganizowanych w grupy tematyczne, historia, mundury, pompy, pojazdy.
Gdyby ktoś kiedyś gdzieś w okolicy miał wolną godzinkę a lepiej dwie to....dlaczego nie.